chateau la rame

W Bordeaux powstają duże ilości białych win, produkowanych głównie z Sauvignon blanc, ale wina z tej apelacji nigdy nie zyskały popularności. Działo się tak ponieważ wiele tanich, białych Bordeaux była źle zrobiona, przesiarkowana, a także dlatego, że [producenci i negocjanci] nie zadawali sobie trudu by wyraźnie wyróżnić wina wytrawne od lekko słodkich. Dziś wielu producentów tworzy świeże, wytrawne białe Bordeaux w pełni z Sauvignon blanc, nie zmiękczając go dodatkiem Semillion. Wytrawne białe wina z Bordeaux są obecnie sprzedawane w jasno-zielonych butelkach, a słodkie – w przeźroczystych. Dwa lata temu [w 1978 roku] powstała także apelacja dla wytrawnych, białych Bordeaux – Bordeaux Blanc Sec.

Tak pisał dla New York Magazine, w 1980 roku, Alexis Bespaloff.

Od czasów kiedy Bespaloff tworzył dla New York Magazine, jakość białych, wytrawnych Bordeaux, cały czas się poprawiała.

Kluczową rolę w tym procesie odegrały badania prowadzone przez Denisa Dubourdieu, nie bez powodu zwanego “papieżem białego wina” i “profesorem Bordeaux”.

Dubourdieu urodził się w w 1949 roku w Barsac – miasteczku dającym swoją nazwę apelacji dla win słodkich, leżącej w obrębie słynnej AOC Sauternes.

Gdy kończył studia na uniwersytecie w Montpellier prawdopodobnie nie przypuszczał, że wśród jego dokonań znajdą się nie tylko ważne odkrycia naukowe (o czym za chwilę), ale także kariera konsultanta dla najlepszych Châteaux w Bordeaux (Château d’Yquem, Cheval Blanc i Margaux (Pavillon Blanc) oraz wielu innych winiarniach we Francji i  na świecie, a także tworzenie win we własnych (obecnie czterech) posiadłościach. Sławę konsultanta zdobył doradzając przy tworzeniu słodkich win białych, ale od 1998 roku, kiedy zaczął pracować dla Château Haut-Bailly, udziela rad także producentom czerwonych  Bordeaux.

Tajniki enologii zafascynowały go, gdy zaraz po ukończeniu studiów otrzymał posadę asystenta dyrektora w Château Latour.

W wywiadzie dla magazynu Decanter stwierdził:

Zawsze lubiłem badania naukowe, które prowadziły do praktycznych rozwiązań.(…)
Tworząc wina zadawałem sobie pytania dlaczego rozmaite procesy odbywają się właśnie w ten, a nie inny sposób (…)

Rozwiązał wiele enologicznych zagadek, jest autorem 150 publikacji. Jest także dyrektorem Wydziału Enologii na Uniwersytecie w Bordeaux oraz założycielem Instytutu Nauk o Winie i Winorośli – największego ośrodka o tym profilu badań (enologia, technologia, a także historia wina) w Europie.

W swoim doktoracie Dubourdieu  przedstawił molekularną strukturę botrytyzowanych gron. Czytelników zainteresowanych szczegółami odkryć prof. Dubourdieu odsyłamy do jego strony na Research Gate, natomiast tym mniej zafascynowanym nauką wspomnimy tylko, że to on zidentyfikował cząsteczki odpowiadające za aromaty wielu szczepów, między innymi, bohatera naszego dzisiejszego wpisu – Sauvignon blanc.

Skoro przeszliśmy już do szczepu, napiszmy więcej o degustowanym winie:

Château La Rame, 2014, Bordeaux

Château La Rame należy do firmy Domaines des Grands Maisons, grupującej 3 firmy, należące do rodziny Armand. Posiadłość w której powstało dziś prezentowane wino jest największą i najsłynniejszą z nich, istniejącą już od XVIII wieku. Ojciec obecnego właściciela (Claude Armand), kupił pałac i winnice na prawym brzegu Garonny, by odnowić sławę apelacji Sainte-Croix-Du-Mont, konkurującej z Sauternes i Barsac, leżącymi po drugiej stronie rzeki.

Obecnie do Château la Rame należą 2 winnice. W większej, starszej (średnia wieku krzewu to 50 lat) rosną Sauvignon blanc i Semillion, przeznaczone do głównie do produkcji win słodkich. W mniejszej natomiast zasadzono dwa inne typowe dla Bordeaux szczepy – Cabernet Sauvigon i Merlot.

Dziś opisywane Sauvignon blanc jest pierwszym i jak dotąd jedynym winem tego producenta,  jakie mieliśmy przyjemność degustować.

Wino powstało w chłodnym roku 2014. Lato 2014 było tak zimne, że najbardziej kwaśne wina trzeba było łagodzić, rzadko stosowaną w apelacji dla win białych fermentacją malolaktyczną. Chłodne lato miało także (z naszego punktu widzenia) swoje plusy – dobre białe Bordeaux mają wyższą kwasowość i są świeższe, niż typowe Bordeaux Blanc Sec.

Kolor: blado-cytrynowy

Nos: skupione aromaty, o średniej (nieco bardziej niż średniej) intensywności, trochę nut trawiastych, liście porzeczki i nieco cytrynowej skórki

Usta: wysoka, ostra cytrynowa kwasowość, wino długie, świeże, wyczuliśmy nieco białych kwiatów, niedojrzałej nektarynki, po lekkim ogrzaniu pojawia się też trochę porzeczki, charakterystycznej dla szczepu

Niektórzy twierdzą, że stylem nawiązuje do Sauvignon blanc z Nowej Zelandii, w pewnym sensie tak, ale naszym zdaniem jego styl jest bliższy winom z chłodniejszych regionów świata.  Nam (nie będącym miłośnikami za nowoświatowych Sauvignon blanc) bardzo smakowało.

Cena: 49 zł, dostępne w sklepie stacjonarnym i internetowym Vino Trio.

Zakup własny

Przeczytajcie też jakie białe Bordeaux opisali inni blogerzy:

Proponujący temat Mariusz Boguszewski Pisane winem

Italianizzato

Nasz Świat Win

Winne przygody

Winiacz

Zdegustowany

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o historii Bordeaux, zapraszamy do posłuchania naszego podcastu.

Cytaty zamieszczone we wpisie pochodzą z:

New York Magazine, 28/07/1980
Decanter, 04/2016