Krowi róg, czyli ekologia po hiszpańsku – to tytuł degustacji w której ostatnio mieliśmy okazję uczestniczyć.
Pierwsza część tej nazwy kojarzy się z biodynamiką.
Krowie rogi są często wykorzystywane w winnicach biodynamicznych jako, swojego rodzaju “naczynia”. Wypełniane krowimi odchodami (preparat 500) lub zmielonym kwarcem (preparat 501), mają za zadanie ochronę winorośli i wspomaganie gleby.
Druga część tytułu naprowadza na właściwe tory – ekologia nie koniecznie jest tożsama z biodynamiką.
W takim razie czym jest wino ekologiczne?
Wino ekologiczne, albo organiczne musi powstać z winogron, które pochodzą z ekologicznej winnicy i być winifikowane z wykorzystaniem metod organicznych.
By winnica mogła zostać nazwana organiczną powinna dawać możliwość wzrostu różnym roślinom oraz zwierzętom. Dzięki sadzeniu roślin między rzędami winorośli można zminimalizować konieczność stosowania dodatkowych nawozów.
Trawy rosnące wśród winorośli, nie tylko zapewniają pożywienie dla zwierząt żyjących w winnicy, ale także, tworząc nawóz po skoszeniu, uzupełniają glebę w węgiel i azot.
Sadzenie roślin strączkowych, mających, dzięki żyjącym w symbiozie z nimi bakteriom, zdolność wiązania azotu, dodatkowo wzbogaca glebę w ten pierwiastek.
Gleba w ekologicznej winnicy jest bogata mikroorganizmy. Z tego powodu ważne jest by używane nawozy i środki ochrony roślin były naturalne, ale dozwolone jest także stosowanie “mieszanki bordoskiej” (siarczanu miedzi). Użycie tych substancji jest jednak ograniczane. Winogrodnik stara się zapobiegać chorobom winorośli wykorzystując odpowiednie techniki przycinania krzewów i usuwania nadmiaru liści, tak by krzewy były dobrze wentylowane i odpowiednio nasłonecznione.
W winiarni także minimalizuje się wpływ dodatkowych substancji.
Preferowana jest fermentacja z wykorzystaniem drożdży naturalnie żyjących na skórkach winogron. Ograniczona jest ilość dodawanych siarczynów (w Europie – do ¼ dozwolonej dla win konwencjonalnych ilości).
Wina są klarowane z wykorzystaniem naturalnych metod i substancji – wymrażania, gumy arabskiej, bentonitu, ale także żelatyny czy białek jaj (najlepiej – od kur z hodowli ekologicznych!).
Jak widać z powyższego opisu winiarz, produkujący wina naturalne stara się, by były one jak najmniej zmienione. Mimo, że dozwolona jest szaptalizacja, dodawany cukier powinien pochodzić z organicznych źródeł, a jeśli wino jest wzmacniane to alkohol musi pochodzić z produkcji ekologicznej.
Winiarzy biodynamicznych obowiązują natomiast dodatkowe zasady. Opowiedział o nich Ton Mata, w wywiadzie, który publikujemy tutaj.
Jak czytamy w “Degustacyjnym słowniku winiarskim” , użycie pracochłonnych metod uprawy winorośli, sprawia, że koszty wytworzenia wina ekologicznego są o około 10% wyższe, niż porównywalnego wina konwencjonalnego
Jak smakują wina organiczne?
Ponieważ winiarz produkujący wina ekologiczne ma ograniczone metody “poprawiania” natury, wina jeszcze lepiej, niż ma to miejsce w przypadku win konwencjonalnych, odzwierciedlają warunki w których dojrzewały winogrona. Większość win, które dziś chcemy Wam przedstawić powstała w 2014 roku. Nie był to łatwy czas dla wielu regionów winiarskich w Europie, nie inaczej było w Hiszpanii.
Jesienne deszcze, sprzyjające pleśnieniu gron, popsuły wiele znakomicie zapowiadających się zbiorów. Na szczęście, w apelacjach, w których winogrona zdążyły dojrzeć wcześniej, mogły powstać dobre wina.
Wina z 2014 roku z Katalonii (której częścią jest prezentowana dziś Emporda) cechuje wyższa niż zwykle kwasowość i niższy poziom alkoholu. La Mancha i Alicante cierpiały raczej z powodu suszy niż deszczu, nawet podczas zbiorów. Opisywane dziś wino apelacji Rioja powstało w Rioja Baja, gdzie winogrona dojrzały nim zaczęły się opady.
0 % nie odnosi się do zawartości alkoholu, ale podkreśla, że do wina nie dodano siarczynów
Szczepy: Monastrell, Garnacha, Syrah
Kolor: bladofioletowe, lekko mętne
Nos: wino potrzebowało chwili by się rozwinąć, ale po 10-15 minutach łatwo można było wyczuć w nim tytoń i czekoladę, pozostawało przy tym świeże i owocowe
Usta: wysoka, cytrynowa kwasowość, ciemna wiśnia i trochę jabłkowej słodyczy
Jego najlepsze czasy jeszcze przed nim
Szczep: Tempranillo
Kolor: bladofioletowe, lekko mętne
Nos: sporo owoców – maliny, czereśnie, mineralne (skaliste), a do tego żelaziste nuty
Usta: kwasowość:średnia +, ale lepiej wkomponowana niż w przypadku Los Pinos, taniny są średnio intensywne, nadal niedojrzałe, wysuszające, owoce – ciemne wiśnie, świeża śliwka, pojawiają się także nuty żelaziste
Szczepy: Tempranillo i Petit Verdot
Kolor: lekko rubinowe, mętne
Nos: średnia intensywność aromatu, wino świeże, dominują owoce (maliny, wiśnie, jagody)
Usta: średnio intensywne taniny i kwasowość, wyczuwalna lekka słodycz, śliwka, ciemna wiśnia
Szczepy: Monastrell, Merlot, Alicante Bouschet (nazywany też Garnacha Tintorera)
Kolor: średnio intensywny, purpurowy
Nos: wino świeże, owocowe, maliny i świeża śliwka
Usta: róże, słodycz, taniny jeszcze niepoukładane, lekko wyczuwalny alkohol, średnie ciało, kwasowość: średnia +
Szczepy: 68% Garnacha, 20% Syrah, 12% Monastrell
Kolor: ciemno-malinowy i przejrzysty
Nos: ciemne owoce, zioła – wąchając wręcz widzimy pola tymianku
Usta: owocowe, pełne i poukładane, dojrzałe taniny, przyjemna kwasowość
Wino dojrzewało w beczce i było winifikowane z wykorzystaniem metod konwencjonalnych, ale winogrona pochodzą z organicznej winnicy
Szczepy: 60% Tempranillo, 30% Merlot, 10% Syrah
Kolor: rubinowy, średnio intensywny
Nos: wyczuwalne aromaty pochodzące z fermentacji malolaktycznej (śmietanka, jogurt), herbata, a pod nimi czarne porzeczki
Usta: poukładane, aksamitne, suszone owoce (w niewielkiej ilości), średnio intensywne, kawowe taniny
Po degustacji mamy wrażenie, że wina organiczne są bardziej wymagające niż wina konwencjonalne. Delikatniejsze aromaty i pewna “dzikość”, niepoukładanie, sprawiają, że często potrzeba czasu by się z nimi zaprzyjaźnić. Mimo, że ta przyjaźń nie zawsze jest łatwa, warto się w nią zaangażować.
Degustacja miała miejsce w Ambasadzie Hiszpanii i była prowadzona Julio Cesara Sorbino w ramach cyklu Degusta Espagna.
W degustacji uczestniczyliśmy dzięki uprzejmości organizatorów i Jerzego z Winnych okolic. Dziękujemy!
Komentowane przez Gosia Partyka
Kilka słów o winach pomarańczowych
Dziękuję za uważną lekturę! Już poprawiam :) ...
Wachau i najstarsza winiarnia w Austrii – rozmowa z Christine Saahs z Nikolaihof
Dziękujemy za komentarz. Rzeczywiście Neuburger jest też ...
O zaskakującym Gewurztraminerze
Przy odrobinie wysiłku dało się zrozumieć o co chodzi ;)
O zaskakującym Gewurztraminerze
Poprawione, dzięki za czujność!
Niełatwa przyjaźń z Bagą – Niepoort
Co prawda w Portugalii nie mieszkamy, ale bardzo lubimy ten ...